Edam to niewielka i bardzo urokliwa, historyczna miejscowość z piękną architekturą i malowniczymi uliczkami. Podobnie jak większa Gouda czy Alkmaar, Edam słynie z liczących kilkaset lat tradycji serowarskich i produkcji jednego z najbardziej znanych na świecie gatunków sera – Edamera.
Jeśli będziecie w Holandii koniecznie zróbcie sobie ucztę serową z kilku lokalnych gatunków sera, oczywiście najlepiej z dobrym winem. Wasze kubki smakowe oszaleją, gwarantuję.
Z wyjątkiem dni targowych w Edamie nie spotkacie wielu turystów – miasto to nie należy do typowych atrakcji turystycznych Holandii. Po przyjeździe do miasteczka warto skierować się w kierunku placu Jan van Nieuwenhuizenplein, gdzie latem raz w tygodniu w godzinach przedpołudniowych odbywają się słynne targi sera. Obecnie mają one charakter bardziej turystyczno-rozrywkowy niż handlowy, choć oczywiście po obejrzeniu całego „przedstawienia”, kiedy to tragarze i kupcy ubrani w w tradycyjne stroje dobiją targu, można kupić tyle sera ile jest się w stanie unieść.
Do Edamu warto przyjechać nie tylko na targ serowy, ale również po to by poczuć atmosferę tego miasta, w którym czas jakby stanął w miejscu, pochodzić po labiryncie małych uliczek i wypić kawę w jednej z tutejszych kawiarenek. Niespiesznie, rozkoszując się chwilą. I zagryzając kawałkiem Edamera 😉
Przeczytaj również inne moje wpisy o Holandii: