Eze na Lazurowym Wybrzeżu to miasteczko, w którym wizyta przyniesie Wam z pewnością wiele wspaniałych wrażeń. Można śmiało powiedzieć, że Eze to perełka Riwiery Francuskiej! Niezależnie od tego, o jakiej porze roku tu przybędziecie, zarezerwujcie sobie pół dnia, by się tu wybrać.
Dla porządku dodam, że Eze składa się z dwóch części: dolnego Eze-sur-Mer, gdzie znajduje się stacja kolejowa i plaża oraz z Eze Village, położonego 427 m n.p.m. W tym wpisie skupię się na Eze Village, jak również pokażę Wam plażę w Eze-sur Mer.
Eze na Lazurowym Wybrzeżu we Francji
Eze jak dojechać?
Do Eze najłatwiej dojechać pociągiem z Nicei, a następnie autobusem do Eze Village. Eze jest położone między Niceą a Księstwem Monako, bliżej tego drugiego. Wysiadamy na stacji Eze-sur-Mer. Bilet na pociąg z Nicei kosztuje 4,2 Euro. Obok stacji kolejowej znajduje się przystanek autobusowy, z którego autobusem nr 82 w około 20 minut dojedziecie do Eze Village.
Inne opcje dojazdu do Eze Village to auto, taksówka albo piesza wycieczka, natomiast tej ostatniej nie polecam, ze względu na dość strome i bardzo męczące podejście. Lepiej zachować siły na zwiedzanie miasteczka.
Eze co zobaczyć?
Eze Village! Ach, co to jest za urocze, średnioweiczne miasteczko! Nie nastawiajcie się na jakieś konkretne zwiedzanie, tylko idźcie ku górze tymi pięknymi, kamiennymi, maleńkimi średniowiecznymi uliczkami. Chłońcie widoki, atmosferę, zerkajcie co jest za zakrętem, kluczcie, gdzie wzrok i nogi poniosą. Dlaczego ku górze? Bo koniecznie musicie dojść do Ogrodu Egzotycznego, z którego rozpościerają się widoki zapierające dech w piersiach na Lazurowe Wybrzeże, a zwłaszcza na Półwysep Cap Ferrat!
Jeśli chcesz poznać inne piękne miejsca na Riwierze Francuskiej, koniecznie sprawdź ten wpis: Lazurowe Wybrzeże najpiękniejsze miasta
Ogród Egzotyczny w Eze (Jardin Exotique d’Eze)
To jest miejsce, którego nie możecie ominąć będąc w Eze. W ogrodzie Egzotycznym nie tyle chodzi o oglądanie roślin, natomiast o zjawiskowy wręcz widok na Laurowe Wybrzeże. Liczne sukulenty i inne rośliny egzotyczne są tu raczej dodatkiem i piękną „ramą” dla widoku, który tutaj zobaczycie. Wspaniale widać stąd Półwysep Cap Ferrat. Warto wiedzieć, że w miejscu, w którym obecnie znajduje się ogród, niegdyś stał zamek. Został on rozebrany na rozkaz Ludwika XIV, tak samo jak zamek na Wzgórzu Zamkowym w Nicei. Wstęp do ogrodu jest biletowany, bilet normalny kosztuje 7 Euro, ulgowy 4 Euro. Ogród Egzotyczny jest czynny latem od godziny 9:00 do godz. 19:30, poza sezonem wakacyjnym godziny otwarcia są krótsze.
Eze – miasteczko, w którym mieszkały sławy
Może nie mieszkały, ale przebywały. Z najbardziej znanych nazwisk to Walt Disney i Fryderyk Nietzsche, który tutaj dokończył swoje słynne dzieło „Tako rzecze Zaratustra”. Ścieżka, którą Fryderyk chadzał nad morze obecnie jest szlakiem spacerowym zwanym Ścieżką Nietzschego, którą można zrobić trekking w dół, jeśli macie ochotę napawać się nieco dłużej malowniczymi widokami.
Eze znane hotele
Gdy będziecie kluczyć uliczkami Eze, zwróćcie uwagę na szyldy dwóch hoteli Château de la Chèvre d’Or (Pałac Złotej Kozy) i Château Eza Hotel – choć z zewnątrz całkiem niepozorne, w rzeczywistości to luksusowe hotele z gwiazdkowymi restauracjami.
Plaża w Eze-sur-Mer
Jesli będziecie w Eze Village w ciepłe miesiące, warto skusić się na wizytę w Eze-sur-Mer i poplażować. Plaża jest kamienista i dość wąska, natomiast woda jest krystalicznie czysta i ma piękny, lazurowy kolor. Po zwiedzaniu kąpiel w morzu będzie miłym i relaksującym akcentem na koniec ekscytującego dnia.
Udanego zwiedzania,
Ewa
Może Cię zainteresować:
2 comments
Będąc w Eze polecam zrezygnować z ogrodu botanicznego i wejść na Fort de la Revere. Mniej więcej godzinny szlak.
Widok z góry jest niesamowity, znacznie lepszy niż z ogrodu botanicznego. Dodatkowy plus to duża ilość ławek ze stołami, można zrobić sobie fajny piknik w cieniu drzew.
No i kolejna sprawa – byłem tam godzinę, od 11.30 do 12.30 w samym środku sezonu, przez ten czas pojawiło się tylko 4 Francuzów. Turyści nie mają pojęcia o tym miejscu.
Eze polecam zwiedzać rano, sam byłem tam o 9 i był to ostatni moment na podziwianie i cieszenie się tym miejscem. Turystów było bardzo mało, mniej więcej o 10.30 zjawiły się ich dosłownie masy. Kiedy wróciłem ze szlaku po 13 i z ciekawości zaszedłem do miasta to już nie dało się go zwiedzać, miałem wrażenie, że turystów było tysiące.
Dziękujemy za wskazówkę. Przy następnej okazji na pewno skorzystamy, aby zobaczyć Eze z jeszcze innej perspektywy!