Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Willę Tyrolczyk na zdjęciach pomyślałam, że to jest właśnie to miejsce w Karpaczu, którego szukałam. Drewniany dom w pastelowych barwach, z dużym ogrodem, malowniczo położony na wzniesieniu, od razu przykuł moją uwagę i wydał się miejscem innym od wszystkich. Do Karpacza jechałam więc z dużymi oczekiwaniami, ale z drugiej strony trochę obawiałam się, czy rzeczywistość sprosta moim wyobrażeniom. Na miejscu okazało się jednak, że Willa Tyrolczyk ma niepowtarzalny klimat.
Willa Tyrolczyk znajduje się na Osiedlu Skalnym, w willowej części Karpacza. Dom na pierwszy rzut oka wydaje się niewielki, ponieważ znajduje się na zboczu naturalnego wzniesienia i jest znacznie oddalony od ulicy. W rzeczywistości jednak willa jest dość przestronna, na blisko 100 metrach kwadratowych znajduje się pokój dzienny z kominkiem, kuchnia, dwie sypialnie, dwie łazienki, ganek oraz narciarnia. To dobre warunki by przyjechać w cztery czy sześć osób, z rodziną lub przyjaciółmi. Dom zdobi drewniana elewacja w tradycyjnym tyrolskim stylu i dwa tarasy – jeden otwarty, drugi zadaszony, z których roztacza się widok na ogród i Karkonosze. Wyobrażam sobie, że w ciepłe miesiące można tu spędzać całe wieczory na rozmowach przy herbacie lub lampce wina. Tym bardziej, że w ogrodzie rosną ogromne, niemal stuletnie rododendrony, które w porze kwitnienia wyglądają i pachną obłędnie.
Willa Tyrolczyk to budynek przedwojenny, który przez obecnych właścicieli został kapitalnie odrestaurowany z zachowaniem oryginalnych elementów architektury. To prawdziwa architektoniczna perełka. Dom jest w pełni wyposażony – na miejscu są sprzęty, które zapewniają pełen komfort podczas dłuższego pobytu lub urlopu, również z małymi dziećmi. W willi jest także dostęp do szybkiego internetu, zatem można tu i odpoczywać, i pracować.
Tym co mnie jednak najbardziej zaskoczyło w Willi Tyrolczyk, to detale, które tworzą tu klimat. Nic nie jest tu przypadkowe – dekoratorską pasję pani Dominiki, właścicielki Willi Tyrolczyk, widać na każdym kroku. Odrestaurowane regionalne meble, ręcznie haftowane obrusy i ozdoby, porcelana z Bolesławca, a nawet drewniany konik na biegunach – to wszystko sprawia, że wnętrze jest ciepłe i przytulne. Moją uwagę zwróciła też nietypowa konstrukcja budynku, w którym główne wejście prowadzi… na pierwsze piętro. Tu też znajduje się salon z w pełni wyposażoną kuchnią, sypialnia z dwoma łóżkami i łazienka z hydromasażem. Z kolei na parterze, do którego schodzi się po schodach, do dyspozycji gości jest sypialnia z łożem małżeńskim i łazienka z prysznicem. Dom jest ocieplony i ogrzewany, więc można tu przyjeżdżać o każdej porze roku.
Jeśli szukacie miejsca, w którym będziecie mogli wygodnie wypocząć, w ciszy i spokoju, blisko natury, z dala od zgiełku, to Willa Tyrolczyk będzie dobrym wyborem. Dużą przyjemność sprawia mi przebywanie w miejscach, które mają w sobie to coś – duszę, wyjątkowy klimat. Willa Tyrolczyk z pewnością do nich należy.
Adres:
Willa Tyrolczyk
ul. Skalna 12, Karpacz
Współpraca płatna z Willą Tyrolczyk.
Przeczytaj też moje relacje z innych miejsc na południu Polski:
Poznaj też najlepsze hotele w Zakopanem