Z czym kojarzy się Kadyks? Z piaszczystymi plażami, bielą, pięknym starym miastem i… Hawaną. Tak, na Kadyks mówi się nawet „mała Hawana”. Zresztą miasto to nawet zagrało stolicę Kuby w filmie o Jamesie Bondzie „Śmierć nadejdzie jutro”. Pamiętacie tę scenę z Halle Berry wynurzającą się z oceanu? To była właśnie plaża w Kadyksie. Poza rolą w filmie, Kadyks słynie również, a właściwie – przede wszystkim – z tego, że to najstarsze miasto w Hiszpanii – zostało założone ok. 1100 p.n.e.! W Kadyksie byliśmy podróżując po Andaluzji, było to jeszcze przed założeniem bloga. Spędziliśmy tu dwa dni i myślę, że to spokojnie wystarczy, żeby poznać to miasto. Oczywiście, jeśli chcielibyście przyjechać tu na dłużej, może to być bardzo interesująca opcja wakacyjna. Tym bardziej, że Kadyks mimo wszystko nie jest zbyt popularny wśród turystów.
Kiedy przyjechać?
Jeśli nie lubicie bardzo wysokich temperatur, to raczej wczesną wiosną lub jesienią. Latem słońce grzeje tu naprawdę mocno, bardzo ciepło jest już w maju.
Jak dotrzeć?
Kadyks jest nietypowo położony. To półwysep połączony ze stałym lądem jedynie wąskim paskiem. Miasto dosłownie leży na Oceanie Atlantyckim i jest otoczone z czterech stron wodą. Prowadzą tu dwa mosty – sam przejazd nimi robi ogromne wrażenie. Do historycznej części miasta wjeżdża się przez Puertas de Tierra (Drzwi Ziemi).
Co zobaczyć?
Jeśli macie w planach krótką wycieczkę do Kadyksu najlepiej zostawcie auto i pieszo pospacerujcie po starej części miasta. Mnóstwo wąskich uliczek, dających wytchnienie od słońca, gdzie nie jeżdżą samochody, to wymarzona sceneria do spacerowania. To jedno z tych miast, w których nie trzeba używać GPS-a, bo najlepsze jest właśnie zagubienie się i nieoczekiwane odkrywanie uroczych miejsc, placów i uliczek. Z zabytków polecam Wam oczywiście katedrę Catedral de la Santa Cruz de Cádiz i Torre Tavira, czyli 45 metrową wieżę, z której roztacza się panoramiczny widok na historyczną część miasta i ocean. Koniecznie przespacerujcie się promendą Campo del Sur – spacer tu to prawdziwa przyjemność. Wiatr od oceanu chłodzi w upalne dni, a z każdej strony otaczać Was będą piękne widoki. W starym Kadyksie warto zobaczyć też park Parque Genovés oraz ogrody Jardines de la Alameda Apodaca, z których roztacza się widok na ocean.
Plaże w Kadyksie
Są szerokie i piaszczyste. W centrum miasta, pomiędzy dwoma twierdzami obronnymi Castillo de San Sebastian i Castillo de Santa Catalina znajduje się najważniejsza z nich – Palaya Caleta. Charakterystyczne dla tego miejsca są kolorowe łodzie rybackie, zacumowane w zatoce. Obie twierdze to fortyfikacje wojskowe z XVI i XVIII w – są udostępnione do zwiedzania. Większą część zachodniego wybrzeża zajmuje jedna z najwspanialszych plaż miejskich na świecie – ciagnąca się prawie 3 km Playa de la Victoria, z delikatnym złocistym piaskiem. Tuż za, już poza teren zabudowy miejskiej wychodzi jeszcze dłuższa plaża – Playa de Cortadura, która jest ulubionym miejscem fanów kitesurfingu.
Na koniec jeszcze ciekwostka – mówi się, że Kadyks to najbardziej uśmiechnięte miasto w Europie. Mieszkańcy Kadyksu mają w zwyczaju wplatanie żartów w kontekst nawet całkiem poważnych rozmów. Często trudno się zorientować, czy w danej chwili mówią coś serio czy żartują. Pamiętajcie o tym i nie dajcie się „wkręcić”. 😊
4 comments
Piękne zdjęcia. Planuję akurat wakacje 2018 w Hiszpanii i może uda mi się odwiedzić to miejsce.
Cieszę się, że wpis Panią zainspirował:) Pozdrawiam, Ewa
Do Hiszpanii ciągnie mnie już od lat. Podróżując wolałabym jednak wybrać mniej zaludnione miejsca, gdzie nie ma aż tylu turystów. Może za rok się uda 😉
Kadyks to nie jest bardzo turystyczne miasto, ale w sezonie, mimo wszystko, na pewno będzie dużo ludzi. Dlatego polecam wczesną wiosną lub jesienią właśnie, też ze względu na to, że latem są tam bardzo wysokie temperatury.
Pozdrawiam! Ewa