Plaża i port w Giżycku – ale to było zaskoczenie!

Mieliśmy przyjechać na dwie godziny, zostaliśmy na cały dzień. Przyznam, że w Giżycku nie byłam dawno, ale tego jak zmieniło się to miejsce, to bym się nie spodziewała. Tutejsza plaża i port okazały się totalnym zaskoczeniem i to w bardzo pozytywnym znaczeniu. Jako mieszkanka Warszawy, tłoku, kolejek i korków mam na co dzień powyżej uszu, więc doceniam każde miejsce, gdzie jest spokojnie i pusto. Możecie sobie wyobrazić moje zaskoczenie, kiedy przyjechaliśmy na plażę około godziny 11 i naprawdę oprócz nas było tylko kilka osób. Zaznaczam, że to była sobota, więc raczej spodziewałam się tłumu parawanowiczów. Plaża czyściutka, ani jednego papierka, wyrównana, złocisty piasek. Naprawdę przyjemnie! Dookoła plaży dużo typowych knajp, może nie najwyższych lotów, ale, żeby zaspokoić głód smażonym okoniem albo sielawą – całkiem ok. Przy plaży, obok portu jest również duży parking, w którym za małą opłatą można zaparkować auto na cały dzień. Port z kolei zaskoczył mnie przemyślaną architekturą, czystością, pięknym molo z ławeczkami, gdzie wieczorem można podziwiać zachód słońca. Chętnie tu wrócę!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *