Dzwoni telefon. – „Będę za pół godziny, jestem strasznie głodna, idziemy jeść”. Koniec rozmowy. Moja przyjaciółka zawsze dobrze wie czego chce, dlategowybór restauracji był błyskawiczny. New West Side – bo pięknie położona nad samym jeziorem w Parku Szczęśliwickim, karta bardzo interesująca, a ceny przystępne.
W New West Side byłam kilka razy wcześniej – restauracja działa na warszawskich Szczęśliwicach od wielu lat. To co mnie zaskoczyło już na progu, to zupełnie nowa aranżacja wnętrz, która od razu bardzo przypadła mi do gustu. Delikatne szarości i zieleń obić krzeseł w połączeniu z bielonymi ścianami i naturalnym drewnem stołów sprawia, że wnętrze jest przytulne i jednocześnie eleganckie. Wina umieszczone w drewnianych stojakach, kwiaty i świąteczne dekoracje wykonane z naturalnych materiałów nadają miejscu jeszcze więcej uroku.
W związku z tym, że obie byłyśmy głodne, a miejsce bardzo sprzyjało temu, żeby pocieszyć się chwilą, zdecydowałyśmy się na przystawkę, zupę, danie główne i deser. Na początek kelnerka polecała tatar wołowy (29 zł), na którego jednak decyduję się sporadycznie. Owszem, lubię i to nawet bardzo, ale rzadko gdzie tatar tak naprawdę mi smakuje. Po pierwszym kęsie jednak wszystko stało się jasne – tatar w wykonaniu szefa kuchni New West Side to absolutna rewelacja! Mięso tradycyjnie doprawione pieprzem i solą w połączeniu z posiekanym ogórkiem kiszonym i cebulą było naprawdę wyśmienite. Polędwica bardzo dobrze rozdrobniona, choć może nieidealnie, ale, jak się okazało, tatar w New West Side jest siekany a nie mielony, a to robi ogromną różnicę. Bo prawdziwy tatar nigdy nie jest mielony!
W przeciwieństwie do przystawki z wyborem zupy nie było najmniejszego kłopotu. Mało co rozgrzewa lepiej w zimny grudniowy dzień niż zupa tajska na mleku kokosowym (18 zł). Zupa okazała się pikantna, ale bez przesady, bogata w warzywa, grzyby i kawałki kurczaka. Jak dla mnie rewelacja, ale zaznaczyć trzeba, że lubię ostre, a tajskie zwłaszcza!
Przyszedł czas na danie główne. Kaczką pieczoną z musem z buraka, jabłkiem i gnocchi (47 zł) szef kuchni New West Side bez reszty zawładnął moimi kubkami smakowymi. Mięso bardzo delikatne, miękkie, doskonale dopieczone i doprawione. Aksamitny mus z buraków i słodkie jabłka wspaniale dopełniły smaku. Danie bardzo obfite i również pięknie podane – po prostu kaczka jak marzenie!
Po daniu głównym już miałyśmy zrezygnować z deseru, ale z ciekawości zerknęłam do karty i tej pozycji nie można było nie zauważyć: Szarlotka, lody z palonego masła, sos makowy (17 zł). I to było totalne odkrycie kulinarne tego dnia – nigdy i nigdzie nie jadłam lepszych lodów! Wręcz niewyobrażalne, że masło w połączeniu z lodami waniliowymi i alkoholem może tak wspaniale smakować! Dla tego deseru warto przejechać całą Warszawę, Polskę nawet, żeby właśnie tu, w New West Side spróbować tego smaku. Jak można się domyślić szarlotka zniknęła z talerza do ostatniego okruszka, a lody zamawiałyśmy jeszcze raz…. 🙂
Podsumowując – New West Side to restauracja w której nie tylko przykłada się ogromną wagę do jakości serwowanych potraw, ale również do estetyki i sposobu ich podania. To świetne miejsce, by spotkać się z przyjaciółmi, zorganizować rodzinny obiad albo spotkanie biznesowe. Latem można tu korzystać z jednego z najpiękniejszych ogródków w Warszawie, zaś w chłodniejsze miesiące zachęcają przyjazne wnętrza restauracji, które sprzyjają rozmowie i relaksowi, tak po prostu, bez zbędnego lansu i nadęcia. I co ważne – decydując się na skorzystanie z oferty New West Side możecie być pewni, że otrzymacie doskonałą jakość za bardzo rozsądną cenę. Zdecydowanie polecam!
Informacje praktyczne:
New West Side
Adres strony na FB znajdziecie TUTAJ
ul. Usypiskowa 17 , Warszawa
Tel. 22 668 81 61
E-mail: restauracja@newwestside.pl