Lubicie Mazury? Jestem pewna, że wszyscy po kolei odpowiecie: tak. Bo Mazury są jedyne w swoim rodzaju, nasze, polskie, wyjątkowe. Zielone i czyste, a detoks od miasta i stresu następuje tu szybciej niż gdziekolwiek indziej. Kocham Mazury od dziecka, właśnie tu spędzałam każde wakacje i bardzo lubię tu wracać. Niekoniecznie latem. Wiosna, jesień i zima na Mazurach też mają niepowtarzalny urok. Ostatni weekend stycznia spędziłam z mężem właśnie w tamtych stronach, w hotelu Narie Resort & SPA, o którym opowiem Wam w tym wpisie.
HOTELE NA MAZURACH – TUTAJ ZNAJDZIECIE WYBÓR PIĘKNYCH HOTELI NA MAZURACH
Narie Resort & SPA to butikowy hotel położony na ogromnym, ponad 100 hektarowym terenie, w miejscowości Wilnowo, nad jeziorem Narie. Z Warszawy jedzie się tu 2,5 godziny bez rozwijania nadmiernej prędkości, więc dla mieszkańców stolicy jest to dobra opcja na weekend poza miastem. Całkiem blisko, a już Mazury. W Narie Resort & SPA znajdują się 24 pokoje i apartamenty, więc mimo, że hotel jest bardzo przestronny, atmosfera jest kameralna.
Wiecie, że jestem fanką SPA & wellness, więc zacznę od tej części hotelu. W Narie Resort & SPA jest duży basen o wymiarach 18 m długości i 8 m szerokości, z kaskadą wodną, podwodnym gejzerem, przeciwprądem i jacuzzi z hydromasażem. Niespotykanym elementem jest zawieszonym na wysokości trzech metrów nad basenem ekran LED, na którym można oglądać ulubiony program, mecz, film lub teledyski nie wychodząc z wody lub odpoczywając na leżaku. Próbowaliście kiedyś oglądać mecz i jednocześnie relaksować się w basenie popijając drinka? Jeśli nie, to czas spróbować, ale takie rzeczy tylko w Narie 😊 Na pierwszym piętrze strefy wypoczynku znajduje się tzw. słoneczna łąka, gdzie można odpoczywać na leżakach i zażywać bezpiecznych kąpieli słonecznych. Bezpośrednio ze strefy basenowej przechodzi się do strefy saun, gdzie znajduje się sauna sucha i łaźnia parowa, świetnie wyposażona sala treningowa z kriokomorą ( tak, tak – to nie pomyłka, w Narie Resort & SPA możecie skorzystać z seansów leczniczych w kriokomorze!) oraz gabinetów, gdzie wykonywane są zabiegi i masaże. Bardzo polecam masaż gorącą świecą, w rewelacyjnym wykonaniu Pani Małgosi.
Przechodząc do hotelowych wnętrz – pokoje i apartamenty są utrzymane w nowoczesnym, minimalistycznym stylu i bardzo komfortowo wyposażone. Sporym zaskoczeniem było dla nas elektrycznie regulowane łóżko, dzięki czemu była możliwość uniesienia pod dowolnym kątem góry lub dołu stelaża i materaca. Rewelacyjna sprawa, z którą, przyznam, nie spotkałam się dotychczas w żadnym innym hotelu. Każdy pokój w Narie Resort & SPA wyposażony jest w wysokiej jakości sprzęt audiowizualny Bang & Olufsen, francuskie kosmetyki Hermesa i ekspres do kawy. Muszę wspomnieć również o miłych akcentach, które dla mnie osobiście też są bardzo ważne – rano pod drzwi apartamentu dostarczano nam lokalne gazety i świeżo wyciskany sok z pomarańczy, a pod poduszką znaleźliśmy lniane woreczki z suszoną lawendą, ułatwiającą zasypianie.
Jeśli w weekendy najbardziej lubicie spędzać czas oglądając dobre kino i dotychczas była to dla Was wymówka, by zostać w domu, to mam dla Was zaskakującą wiadomość. W Narie Resort & SPA jest sala kinowa z najwyższej jakości systemem nagłośnienia. Wystarczy w recepcji zarezerwować salę w wybranych godzinach, wybrać film z hotelowej filmoteki i cieszyć się zaciszem prywatnego kina. Jest tu też w pełni wyposażony barek, w którym można zrobić sobie kawę, herbatę albo drinka, a także popcorn. Sala kinowa może również być wykorzystywana jako miejsce na szkolenie lub kameralną konferencję dla firm.
Pewnie chcecie też wiedzieć nieco więcej o hotelowej restauracji, bo jak by nie było – dobry wypoczynek w dużej mierze zależy od dobrej kuchni. A ta w Narie jest rewelacyjna. Szef Kuchni, z tego co się dowiedziałam – specjalizuje się w kuchni molekularnej, ale tradycyjne dania takie jak kaczkę, sielawę albo krewetki (ach te krewetki!!) też przyrządza znakomicie. Karta dań jest dość krótka, ale każda z propozycji jest wyśmienita. Bogaty wybór wytrawnych win z różnych zakątków świata dopełnia całości. Na wyróżnienie zasługuje też obsługa restauracji – bardzo elegancka, dyskretna i uważna.
A co poza hotelem? Na pewno nie będziecie się tu nudzić. Wręcz przeciwnie – może Wam zabraknąć dnia na skorzystanie ze wszystkich atrakcji. Przede wszystkim ogromny, ponad 100 hektarowy teren wokół hotelu daje mnóstwo możliwości. Jest tu stajnia z końmi, kucykami i osiołkiem, gdzie możecie zamówić jazdę konną lub trening jeździecki. Zimą organizowane są kuligi, latem można zwiedzać okolice bryczką. Na hotelowym terenie jest kryty i odkryty kort tenisowy, a wokół ścieżki do biegania czy spacerów. Na miejscu można też wypożyczyć rowery oraz kijki do nordic walking. Nieopodal hotelu, nad jeziorem Narie, znajduje się prywatna plaża, gdzie latem przycumowany jest luksusowy statek, który można wypożyczyć i wybrać się w tour po jeziorze, albo popłynąć na pobliską wyspę. W ciepłe miesiące na plaży otwierany jest bar, w którym można wypić drinka a wieczorem pobawić się przy muzyce. Latem można też do woli kąpać się w jeziorze, które ma pierwszą klasę czystości wody i jest strefą ciszy. Później można odpocząć na leżakach pod parasolami.
SPRAWDŹ TUTAJ NAJLEPSZE SPA NA MAZURACH
Narie Resort & SPA to, w mojej opinii, jeden z najbardziej luksusowych hoteli na Mazurach. Począwszy od obsługi, po wyposażenie wnętrz i strefy SPA & wellness, znakomitej kuchni, ogromnej przestrzeni i terenów zielonych wokół hotelu oraz możliwości spędzania czasu wolnego, miejsce to zasługuje na najwyższą ocenę. Polecam wszystkim, którzy cenią sobie intymność, spokój, komfort i najwyższą jakość. Na weekendowy wypad i na dłuższy wypoczynek, o każdej porze roku.
Informacje praktyczne:
Narie Resort & SPA
Wilnowo 34, 14-300 Morąg
Współpraca płatna z Narie Resort