Dolina Strążyska to jeden z najchętniej odwiedzanych przez turystów szlaków w Tatrach. Łatwo dostępna Zakopanego, malownicza i zaledwie 2,4 kilometrowa trasa, na końcu której znajduje się Wodospad Siklawica, to wspaniały pomysł na spacer o każdej porze roku. My wybraliśmy się do Doliny Strążyskiej w ramach odpoczynku po zdecydowanie dłuższej i bardziej męczącej wyprawie do Doliny Kościeliskiej. Dolina Strążyska nas zachwyciła – mieliśmy wyjątkową okazję podziwiać ją w przepięknej śnieżnej szacie. Śniegu było po kolana! Z tego wpisu dowiecie się jak wyglądała nasza wędrówka po Dolinie Strążyskiej do Wodospadu Siklawica. Zapraszam na wspólny spacer!
Dolina Strążyska – co warto wiedzieć przed wyruszeniem na szlak?
Jak dojechać do Doliny Strążyskiej?
Dolina Strążyska znajduje się około 2,5 km od centrum Zakopanego. Najwygodniej dojechać tu samochodem – należy dojechać do końca ulicy Strążyskiej i zaparkować na jednym z płatnych parkingów, których jest tu kilka. Opłata za samochód osobowy wynosi 20 zł. Można również dojechać tu busem, a nawet dojść pieszo z Zakopanego – wówczas spacer wydłuży się o dodatkowe 40 minut.
Ciekawostka: Nazwa Dolina Strążyska pochodzi od słowa „strąga”, które w gwarze podhalańskiej oznacza rodzaj zagrody do dojenia owiec.
Szukasz ciekawego miejsca w Zakopanem? Sprawdź ten wpis: Hotele w Zakopanem – TOP miejsca w Tatrach
Dolina Strążyska – najważniejsze informacje
Dolina Strążyska to jedna z reglowych dolin tatrzańskich. W porównaniu do innych dolin jest niewielka i stosunkowo krótka – trasa w jedną stronę wynosi 2,4 kilometry. Różnica wzniesień to 226 metrów, a najwyższy punkt to Wodospad Siklawica położony na wysokości 1129 m n.p.m. Od strony południowej dolinę zamyka masyw Giewontu, od strony zachodniej Łysanki i Grzybowiec, zaś od wschodu Suchy Wierch. Wzdłuż doliny płynie Potok Strążyski, który ma źródło u stóp Giewontu.
Ciekawostka: Najstarsza wzmianka o Dolinie Strążyskiej pochodzi z 1601 roku.
Dolina Strążyska – bilety wstępu
Na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązują bilety wstępu. Cena biletów jest taka sama w różnych lokalizacjach i opłaty wynoszą: 6 zł bilet normalny, 3 zł bilet ulgowy. Dzieci do lat 7 bezpłatnie.
Zainteresuje Cię też ten wpis: Dolina Kościeliska – wędrówka do schroniska na Hali Ornak
Dolina Strążyska – czy dla każdego?
Dolina Strążyska to przyjemna i dość krótka trasa, aczkolwiek od połowy szlaku wzniesienie jest dość odczuwalne, więc raczej nie polecałabym jej osobom z małymi dziećmi w wózkach. Chyba, że dysponujecie wózkiem typowo terenowym z dużymi i grubymi oponami. Tym z Was, którzy zabierają na urlop tzw. „parasolki” z małymi kółkami nie polecam tego szlaku. Myślę, że z maluszkami w wózkach wygodniej będzie wybrać się do Doliny Chochołowskiej lub Kościeliskiej – te trasy są szerokie i płaskie, więc prowadzenie wózka nie będzie sprawiać problemu.
Wybierasz się w góry z dziećmi? Przeczytaj ten wpis: Hotele w górach dla rodzin – najlepsze miejsca!
Dolina Strążyska – spacer do Wodospadu Siklawica
Figura wykuta w skale i Kominy Strążyskie
Spacer zaczynamy o godzinie 11:00. Przy wejściu do doliny jest kilka knajpek, jest -6 stopni Celsjusza, więc korzystając z okazji kupujemy oscypki z żurawiną, gorącą czekoladę i podchodzimy do okienka po bilet wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Po około 500 metrach mijamy urokliwą, drewnianą leśniczówkę Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak jest dość wąski i większa część trasy wiedzie przez las. Wysokie drzewa pokryte grubymi czapami białego śniegu wyglądają baśniowo!
Wzdłuż trasy płynie Potok Strążyski, co kilkaset metrów przechodzimy przez przewieszone nad nim drewniane mostki. Po przejściu około ¼ strasy po lewej stronie szlaku nasz wzrok przykuwa wykuta w skale figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Dalej, spoglądając na prawo ledwo dostrzegamy Kominy Strążyskie, charakterystyczne wąskie skały, które dawniej nazywano Dziadami lub Płaczkami. Podczas naszej wycieczki pogoda nam sprzyja, ale niebo zasnute jest chmurami. Kominy Strążyskie są ledwie widoczne, więc na widok na Giewont na Polanie Strążyskiej raczej nie mamy co liczyć…
Ciekawostka: Kominy Strążyskie w XX wieku były częstym celem wspinaczek. Podczas jednej z nich w 1909 roku miała wypadek jedna z pierwszych polskich taterniczek Helena Dłuska – siostrzenica Marii Skłodowskiej-Curie. Uraz stopy był na tyle poważny, że Helena już nigdy nie wróciła do pełnej sprawności.
Zobacz także wpis o wieży widokowej w Krynicy-Zdroju
Skała Edwarda Jelinka i widok na Giewont na Polanie Strążyskiej
Kolejnym charakterystycznym miejscem na szlaku, na które zwracamy uwagę jest tablica pamiątkowa na Skale Edwarda Jelinka – publicysty, który propagował przyjaźń polsko-czeską. Tablica została zamieszczona tu po jego śmierci w 1897 roku z inicjatywy Henryka Sienkiewicza, który bardzo cenił działalność Jelinka.
Idziemy dalej i w końcu docieramy na Polanę Strążyską. Niebo wciąż jest zasnute chmurami. Dwie chaty zatopione w śnieżnych zaspach tworzą wymarzoną malarską scenerię. Sfinks – słynna skała w pobliżu chat też jest zasypana śniegiem. Obok nich jest spora górka z której dzieci zjeżdżają na sankach i lądują w śnieżnych zaspach.
Kilkadziesiąt metrów dalej jest Herbaciarnia Parzenica, gdzie turyści kupują sobie coś ciepłego, by się ogrzać na odśnieżonych ławach. Naszym celem jest Wodospad Siklawica, więc herbaciarnię odwiedzimy w drodze powrotnej. W tym momencie Dolina Strążyska postanowiła pokazać swoje piękno w pełnej krasie. Chmury zaczęły się rozpływać i naszym oczom ukazał się Giewont. Zobaczcie, jak wyglądało wyłanianie się Giewontu zza chmur.
Żółtym szlakiem nad Wodospad Siklawica
Słońce wyszło na kilkanaście minut, w tym czasie udało mi się zrobić jedyne zdjęcia na tle błękitnego nieba.
Ruszyliśmy w stronę Giewontu żółtym szlakiem nad Wodospad Siklawica. Z Polany Strążyskiej to kwadrans wąską i, w warunkach zimowych, dość śliską ścieżką.
Wodospad Siklawica był tego dnia całkowicie zamarznięty, tworząc lodospad o wysokości 23 metrów. W cieplejsze dni Wodospad Siklawica z stanowi bardziej spektakularny widok, zimą lód niemalże całkowicie stapia się z bielą otaczającego śniegu.
Ciekawostka: Nazwa wodospadu pochodzi od Siklawy w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Na przełomie XIX i XX wieku przy wodospadzie stała altana dla wędrowców.
Planujesz wypad na południe Polski? Te hotele i pensjonaty Cię zachwycą! Miejsca z klimatem na południu Polski
Z Doliny Strążyskiej do Czerwonej Przełęczy
Naszym celem był Wodospad Siklawica, ale gdybyście chcieli przedłużyć swoją wędrówkę, możecie ruszyć z Doliny Strążyskiej czarnym szlakiem do Czerwonej Przełęczy, o ile oczywiście warunki pogodowe będą ku temu odpowiednie. Trasa jest krótka, ma około 1 km długości, ale wiedzie cały czas pod górkę po kamiennych schodkach. Zimą wejście bez raczków raczej jest niemożliwe. Różnica wzniesień między Doliną Strążyską a Czerwoną Przełęczą to 261 metrów, po drodze zwróćcie uwagę na Sarnią Skałę – szczyt o wysokości 1377 metrów.
Dolina Strążyska to wspaniałe miejsce na spacer w górach o każdej porze roku. Niezmiernie się cieszę, że mimo gęstego zachmurzenia, udało nam się przez kilkanaście minut podziwiać widok Giewont. Bardzo Wam polecam odwiedzić ten szlak przy okazji pobytu w Zakopanem.
Z pozdrowieniami,
Ewa
Przeczytaj też: Pensjonaty i hotele w Małopolsce – najpiękniejsze miejsca
2 comments
Piękny szlak 🙂
Tak, bardzo 🙂 Na końcu widok na Giewont i Wodospad Siklawica to taka wisienka na torcie.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa