Dolina Kościeliska to wspaniałe miejsce na dłuższą wędrówkę w Tatrach. Dolina Kościeliska, często porównywana jest do Doliny Chochołowskiej pod względem długości – to dwie najdłuższe doliny po polskiej stronie Tatr, aczkolwiek widokowo jest znacznie bardziej urozmaicona. Szlak, choć długi, jest łatwy – przez większą część trasy do Polany Pisanej jest niemalże całkiem płaski. Dlatego Dolina Kościeliska jest świetnym miejscem na wędrówkę dosłownie dla każdego, również dla osób z małymi dziećmi czy bobasami w wózkach. Zapraszam Was na wędrówkę po Dolinie Kościeliskiej, którą mieliśmy okazję oglądać w przepięknej zimowej szacie. Choć oczywiście jest to miejsce warte odwiedzenia o każdej porze roku.
Dolina Kościeliska – najważniejsze informacje i wskazówki praktyczne
Długość trasy z Kir do schroniska PTTK na Hali Ornak wynosi ok 6 km.
Czas przejścia od 1,5 do 2 godzin dla osoby dorosłej w jedną stronę.
Różnica wysokości: 168 metrów.
Bilety wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego: 6 zł za osobę dorosłą, 3 zł za dziecko, dzieci do 7 lat bezpłatnie.
Przeczytaj też wpis o Dolinie Strążyskiej: Dolina Strążyska – spacer do Wodospadu Siklawica
Jak dojechać do Doliny Kościeliskiej?
Z Zakopanego należy kierować się do miejscowości Kiry. Jeśli jesteście samochodem zostawicie auto na jednym z kilku parkingów znajdującym się przy wejściu na szlak, opłata parkingowa wynosi 20 zł. Można również dojechać busami z Zakopanego.
Ciekawostka: Nazwa Dolina Kościeliska pochodzi od kościółka dla robotników, którzy pracowali tu przy wydobyciu rud metali.
Dolina Kościeliska – bryczką, saniami, czy na własnych nogach?
Zdecydowanie na własnych nogach! W końcu wybieramy się na szlak po to, by siebie przyjemnie zmęczyć, a nie zamęczyć konie. Sanie lub bryczka z woźnicą i czworgiem pasażerów, ważą łącznie przynajmniej pół tony, które te zmęczone i mokre od potu konie ciągną od rana do wieczora. Dlatego ja jestem przeciwniczką wykorzystywania koni do wożenia leniwych turystów na górskich szlakach. Gdyby Was kusiło wsiąść na bryczkę lub sanie zamiast iść, to przypomnijcie sobie o tym, co tu napisałam i idźcie o własnych siłach. Poza tym tak jest nieporównywalnie przyjemniej i bardziej satysfakcjonująco!
Sprawdź to zestawienie najciekawszych noclegów w Zakopanem: Hotele w Zakopanem i okolicach
Dolina Kościeliska czy Dolina Chochołowska?
Te dwie doliny sąsiadują ze sobą i często są porównywane, głównie ze względu na długość – są to dwie najdłuższe doliny po polskiej stronie Tatr. Dolina Chochołowska jest urokliwa, choć mimo wszystko mniej atrakcyjna krajobrazowo, ale to właśnie tutaj wiosną zobaczycie najpiękniejsze pola krokusowe. Z kolei Dolina Kościeliska jest bardziej urozmaicona i oferuje dodatkowe atrakcje w postaci jaskiń. Tak więc do Chochołowskiej polecam wybrać się wiosną – zwłaszcza w okresie kwitnienia krokusów, który zwykle wypada na przełomie marca i kwietnia, a jesienią, zimą i latem Dolina Kościeliska wydaje się być atrakcyjniejszą opcją.
Wybierasz się zobaczyć krokusy? Przeczytaj ten tekst: Krokusy w Zakopanem – kiedy i gdzie kwitną krokusy w Tatrach?
Dolina Kościeliska – czy dla każdego?
Tak! Dolina Kościeliska choć jest długa, to różnica wzniesień jest naprawdę minimalna, więc jest to trasa dla każdego. Również dla rodziców z bobasami w wózkach – oczywiście najlepiej by wózek miał terenowe koła, ale na dobrą sprawę, każdy powinien tam przejechać. Wycieczka z pewnością nie będzie męcząca do Polany Pisanej, za nią robi się nieco bardziej stromo.
Dolina Kościeliska – wędrówka do schroniska PTTK na Hali Ornak
Ruszamy na szlak!
Do miejscowości Kiry dojeżdżamy o godzinie 10:30 i zostawimy auto na pobliskim parkingu. Naszym celem jest schronisko na Hali Ornak. Kupujemy bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego i około godziny 11 jesteśmy na szlaku. Plan jest taki, żeby najpóźniej do godziny 13:30 dotrzeć do schroniska, gdzie w planie jest przekąszenie czegoś ciepłego. Nasz przemarsz trwa dłużej niż innych osób dlatego, że po drodze robię dużo zdjęć – zawsze zakładam na to przynajmniej 45 do 60 dodatkowych minut – takie życie blogera 😊
Planujesz wypad w góry z dziećmi? Tutaj lista polecanych hoteli: Hotele w górach dla rodzin – TOP miejsca!
Niżnia Kościeliska Brama i Polana Miętusia
Charakterystycznymi miejscami w dolinie są trzy przewężenia, tzw. bramy. Są to miejsca, gdzie ściany doliny zbliżają się do siebie, są to Niżnia Kościeliska Brama (Brama Kantaka), Pośrednia (Brama Kraszewskiego) i Wyżnia (Brama Raptawicka). Pierwsza z nich – Brama Kantaka znajduje się około 500 metrów od wejścia na szlak – trudno przegapić to miejsce, ponieważ bezpośrednio za brama wychodzi się na rozległą Polanę Wyżnią Kirę Miętusią. Z polany odchodzą szlaki turystyczne: czerwony na Ciemniak (Czerwone Wierchy) i dwa czarne na Ścieżkę nad Reglami na Przysłop Miętusi. My nie zbaczamy ze szlaku i idziemy dalej do schroniska.
Wskazówka: Polana Miętusia to niezasłonięty drzewami odcinek trasy, na którym zimą najbardziej wieje. Kiedy wracaliśmy ze schroniska, na polanie zrobiła się taka zadymka, że śnieg dosłownie zamarzał na twarzy. Niestety nie pochwalę się Wam zdjęciem, bo telefon mi także zamarzł i się wyłączył, a aparatu nie wyjmowałam z obawy przed zamoknięciem. Dlatego zimą mogą przydać się Wam na tym odcinku google i kominiarki zasłaniające twarz.
Polana Stare Kościeliska i Kapliczka Zbójnicka
Po około 1,5 km drogi, na polanie Stare Kościeliska po prawej stronie zobaczycie kapliczkę. Legenda mówi, że wznieśli ją zbójnicy, ale prawda jest taka, że została wybudowana przez górników i hutników pracujących w Tatrach. Właśnie tutaj, na Polanie Stare Kościeliska od roku 1783 do 1841, czyli niemalże przez 60 lat (1783 – 1841 r.) działała huta miedzi, a potem żelaza. O górniczej przeszłości tego miejsca świadczy też charakterystyczny symbol dwóch skrzyżowanych młotków. Kapliczki „strzegą” dwie drewniane rzeźby – górnika i zbójnika, nad nimi widnieje napis „Ave Marya”.
Jaskinie w Dolinie Kościeliskiej
Za polaną Stare Kościeliska, po lewej stronie szlaku zobaczycie most prowadzący na szlak do Jaskini Mroźnej. Jaskinię można zwiedzać od kwietnia do października, zimą ze względów bezpieczeństwa nie jest to możliwe. Jaskinia Mroźna jest zabezpieczona i oświetlona w środku, więc jest to najpopularniejsza wśród turystów i najbezpieczniejsza ze wszystkich jaskiń, które można zwiedzać w Dolinie Kościeliskiej. A można powiedzieć, że jaskiniami Dolina Kościeliska stoi – w polskiej części Tatr dla turystów dostępnych jest 6 jaskiń, z czego aż 5 występuje w Dolinie Kościeliskiej! Są to Jaskinia Mroźna, Jaskinia Mylna, Jaskinia Raptawicka, Jaskinia Obłazkowa i Smocza Jama. Dojście do Jaskini Mroźnej z tego punktu zajmuje około 30 minut marszu czarnym szlakiem.
Ciekawostka: W Tatrach jest ponad 800 jaskiń, z czego blisko połowa znajduje się w Dolinie Kościeliskiej.
Pośrednia Kościeliska Brama i Polana Pisana
Za mostem prowadzącym na szlak do Jaskini Mroźnej znajduje się druga w kolejności brama w Dolinie Kościeliskiej zwana Pośrednią lub Bramą Kraszewskiego. Nazwa ta została nadana na cześć pisarza, który w 1866 roku wędrował szlakami Doliny Kościeliskiej. Jeśli dobrze się przyjrzycie, w Bramie Kraszewskiego zobaczycie wykutą w skale figurkę św. Katarzyny, którą umieszczono w 1897 roku jako wyraz wdzięczności za uratowanie życia leśniczemu, który spadł ze skały podczas pracy. Idąc dalej dochodzimy do rozległej Polany Pisanej. Od początku szlaku do tego miejsca różnicy wzniesień praktycznie się nie odczuwa. Dopiero od Polany Pisanej wędrówka staje się nieco bardziej wymagająca. Do Polany Pisanej dowożą turystów bryczki lub sanie – od tego miejsca wszyscy chętni do dalszej wędrówki muszą iść o własnych siłach. Polana Pisana to też świetne miejsce do zjazdu na sankach lub jabłuszkach – dla wielu rodzin z dziećmi to jest cel wędrówki. Są tutaj również ławy, przy których można odpocząć i posilić się własnym prowiantem.
Podróżujesz z dziećmi? Poznaj najlepsze hotele dla rodzin z dziećmi w Polsce!
Ciekawostka: Na Polsanie Pisanej od 1935 do 1945 roku znajdowało się Schronisko na Polanie Pisanej, które podczas wojny służyło partyzantom i kurierom. Budynek spłonął w 1945 roku.
Wąwóz Kraków i Jaskinia Smocza Jama
150 metrów za Polaną Pisaną odchodzi żółty szlak do Wąwozu Kraków i Jaskini Smocza Jama. Wąwóz, choć dostępna jest jego początkowa część jest opisywane jako miejsce o baśniowej scenerii i dla wielu turystów stanowi cel wędrówki po Dolinie Kościeliskiej.
Brama Kościeliska Wyżnia i Schronisko na Hali Ornak
Finisz coraz bliżej. Mijamy dwa mostki, które są położone jeden za drugim i wchodzimy w przewężenie Wyżniej Kościeliskiej Bramy. Idąc dalej mijamy jeszcze jeden most, który w zimowej aurze, wśród wysokich drzew wygląda baśniowo. Teraz szlak powoli zamienia się w leśną ścieżkę. Jeszcze kilkaset metrów i dochodzimy do Hali Ornak – Schronisko PTTK wyłania się zza zakrętu.
Sprawdź też fajne miejsca na weekend na południu Polski
Ciekawostka: Nazwa Hali Ornak pochodzi od słowa „orzeł” w gwarze podhalańskiej „oreł”
Schronisko jest czynne cały rok, jest tu karczma w której solidnie się posilicie i napijecie. We wnętrzach panuje półmrok, ponieważ schronisko nie ma podłączenia do sieci elektrycznej, a wieczorami jest oświetlane za pomocą agregatu prądotwórczego. Jeśli macie w planach dalszą wędrówkę po górach można tu również zanocować, by następnego dnia ruszyć dalej w wyższe partie Tatr Zachodnich. W schronisku jest łącznie 49 miejsc noclegowych w pokojach od 2- do 8-osobowych. Schronisko na Hali Ornak to baza wypadowa na Tomanową Przełęcz (1686 m), Błyszcz (2159 m), Bystrą (2248 m), Starorobociański Wierch (2175 m) i Ornak (1854 m).
Masz w planach wypad do Małopolski? Zobacz: Hotele i pensjonaty w Małopolsce – najpiękniejsze miejsca!
Ze schroniska w drogę powrotną wyruszyliśmy około godziny 14:30, o 16:00 dotarliśmy do wejścia na szlak. Łącznie 12 kilometrów w dwie strony. Było świetnie i polecam każdemu 😊
Z pozdrowieniami,
Ewa
Przeczytaj też wpis z wrażeniami ze szlaku Kuźnice – Polana Kalatówki – Hala Kondratowa
